EPOKA POLODOWCOWA
→ WYCIECZKI SZKOLNE I WYJAZDY DLA FIRM » 2 DNI
Póki co zlodowacenie nam raczej nie grozi, choć kto wie, czy obecny okres globalnego ocieplenia klimatu, nie doprowadzi do nagłego załamania i powrotu zlodowacenia. Kto wie, może utrata siły jakiego prądu oceanicznego lub inny splot wydarzeń, zrobi nam psikusa? Tymczasem pamiątka po ostatnim lądolodzie skandynawskim nadal trwa. To między innymi ukształtowanie naszej powierzchni, jeziora, rzeki. Pod koniec zlodowacenia północnopolskiego (około 22 tys. lat temu) lądolód skandynawski zajmował tereny północnej Polski. Jego zasięg pokrywa się z południową granicą występowania jezior polodowcowych na Pojezierzu Mazurskim. Sprawdźmy razem- co pozostawił nam po sobie lodowiec.
"EPOKA POLODOWCOWA"
PRZYKŁADOWY PROGRAM
Podane godziny są orientacyjne i mogą ulec zmianie.
1 DZIEŃ
09:00 -- SPOTKANIE W MIEJSCU ZBIRÓKI I ROZPOCZĘCIE WYCIECZKI.
11:30 -- PRZYJAZD NAD JEZIORO WIGRY. Jest ono położone w samym sercu Wigierskiego Parku Narodowego, stanowiąc największy i najcenniejszy jego obiekt hydrograficzny. Nazwa jeziora pochodzi prawdopodobnie od litewskiego przymiotnika vingrus - kręty, co właściwie opisuje kształt tego akwenu. Jego powstanie, jak i ostateczne ukształtowanie całego terenu Parku, związane jest z okresem ostatniego zlodowacenia.
MUZEUM WIGIER (bilet)- jego zwiedzanie jest wycieczką w czasie i przestrzeni – rozpoczyna się od wystawy historycznej dotyczącej działalności stacji. Potem „przeskakujemy” w epokę lodowcową na Suwalszczyźnie, by obejrzeć makietę fragmentu lodowca z trójwymiarowymi zdjęciami śnieżnych pustyń. Następnie czeka nas skok na głęboką wodę – wirtualna podróż batyskafem na dno jeziora Wigry. To jednak nie koniec atrakcji- ale nie zdradzajmy niespodzianek.
KLASZTOR WIGIERSKI: w "zamierzchłych" czasach odludny Półwysep Wigierski był ulubionym miejsce polowań wielkich książąt litewskich i królów polskich. Już za czasów księcia Witolda istniał tu dworek myśliwski. Kiedy Jan II Kazimierz - po "potopie" - postanowił wypełnić swoje śluby lwowskie i przekazał Jezioro Wigierskie wraz z otaczającą puszczą kamedułom- miejsce stało się domem zakonników. Poznajmy jak żyli i mieszkali: obejrzymy klasztor Kamedułów i wszystkie jego najciekawsze tajemnice: kościół, eremy- czyli pustelnicze mieszkania, podziemne katakumby w których spoczęły ich doczesne szczątki, wieżę zegarową na której zakonny kucharz zmagał się z diabłem, przystań oraz Apartamenty Papieskie.
W SUWAŁKACH zwiedzimy Muzeum Marii Konopnickiej (bilet)- które znajduje się w domu, w którym pisarka żyła od urodzenia do 1849, kiedy to wyprowadziła się do Kalisza. Znajdują się tam zbiory związane z życiem i twórczością Marii Stanisławy Konopnickiej z domu Wasiłowskiej (fotografie, dokumenty, obrazy, korespondencja, fragmenty utworów) oraz sala przedstawiająca ówczesne Suwałki (litografie Suwałk).
+ OPCJONALNIE:
1. REJS STATKIEM [dopłata] LUB
2. PRZEJAZD KOLEJKĄ WĄSKOTOROWĄ [dopłata].
16:00 -- PO ZAKOŃCZENIU ZWIEDZANIA CZAS NA DROBNE ZAKUPY.
17:00 -- PRZYJAZD DO MIEJSCA ZAKWATEROWANIA. ROZLOKOWANIE GRUPY W POKOJACH.
18:00 -- OBIADOKOLACJA. NOCLEG.
2 DZIEŃ
08:00 -- ŚNIADANIE.
09:00 -- WYKWATEROWANIE I WYJAZD Z OŚRODKA. REALIZACJA DALSZEGO PROGRAMU ZWIEDZANIA.
Przyjazd na teren Suwalskiego Parku Krajobrazowego, który jest uważany za jeden z najpiękniejszych zakątków Polski. Najcenniejszym walorem Parku jest bez wątpienia unikatowy krajobraz polodowcowy. Na stosunkowo niewielkim obszarze wykształciły się tu niemal wszystkie formy młodogacjalnej rzeźby: kemy, ozy, moreny czołowe, doliny rzeczne, głazowiska, jeziora rynnowe i wytopiskowe.
Zobaczymy tutaj: GŁAZOWISKO BACHANOWO położone w dolinie Czarnej Hańczy. Obejmuje fragment łąki z rozległym głazowiskiem. To miejsce największego nagromadzenia głazów narzutowych w Polsce. Na powierzchni 3 ha występuje około 10 tysięcy głazów, których obwód wynosi od 0,5- 3 metrów oraz kilka o obwodzie 6- 9 metrów.
GÓRA CISOWA- zwana "Suwalską Fudżijamą" ze względu na jej regularny stożkowaty kształt. Według tej legendy góra została usypana sztucznie, z ziemi wydobytej w miejscu, gdzie obecnie znajduje się jezioro. Nazwa Góry Cisowej pochodzi prawdopodobnie od rosnącego kiedyś na jej szczycie potężnego cisa. Pod względem geologicznym, góra ta jest moreną czołową, stanowi doskonały punkt widokowy na teren Parku. Rozpościera się stąd rozległa panorama na zagłębienie Szeszupy, którego dno pokrywają liczne jeziora, łąki, torfowiska oraz wzniesienia, tworząc niepowtarzalny krajobraz.
OZ TURTULSKI, WISZĄCA DOLINA „GACISKA”- to kolejne, wspaniałe polodowcowe formy geologiczne. Środkiem wielkiej pradoliny, którą tysiące lat temu płynęła rzeka ciągnie się, na trzykilometrowym odcinku, 13 wydłużonych pagórków. Jest to oz turtulski – najpiękniejszy przykład ozu w Polsce! Dolina Gaciska jest pięknym przykładem doliny wiszącej, powstałej w wyniku działalności wypływających spod lodowca rzek i strumieni w miejscu ich ujścia do dolin i obniżeń wypełnionych martwym lodem. Po wytopieniu się martwego lodu odsłania się położone znacznie niżej właściwe dno zagłębienia co powoduje, że dno doliny, uchodzącej do tego zagłębienia rzeki lodowcowej, staje się "zawieszone".
JEZIORO HAŃCZA: jest to najgłębsze jezioro w Polsce. Powstało z roztopu wód polodowcowych w głębokiej rynnie, stworzonej przez lodowiec. Przepływa przez nie rzeka Czarna Hańcza. Hańcza ma charakter jeziora wysokogórskiego - jest czyste, przejrzyste, dobrze natlenione wody o skąpych osadach organicznych oraz niewielkiej żyzności. Panorama i spacer wzdłuż kamienistego brzegu.
STAŃCZYKI: na koniec odwiedzimy nieczynne mosty kolejowe- „akwedukty Puszczy Rominckiej” (bilet). Mimo swoich rozmiarów konstrukcje cechuje niezwykła lekkość. To efekt pracy architektów włoskich, którzy nadali im formę i styl zdobień charakterystycznych dla rzymskim akweduktów. Nic zatem dziwnego, że nazywane są dziś "akweduktami".
JEZIORO HAŃCZA: jest to najgłębsze jezioro w Polsce. Powstało z roztopu wód polodowcowych w głębokiej rynnie, stworzonej przez lodowiec. Przepływa przez nie rzeka Czarna Hańcza. Hańcza ma charakter jeziora wysokogórskiego - jest czyste, przejrzyste, dobrze natlenione wody o skąpych osadach organicznych oraz niewielkiej żyzności. Panorama i spacer wzdłuż kamienistego brzegu.
STAŃCZYKI: na koniec odwiedzimy nieczynne mosty kolejowe- „akwedukty Puszczy Rominckiej” (bilet). Mimo swoich rozmiarów konstrukcje cechuje niezwykła lekkość. To efekt pracy architektów włoskich, którzy nadali im formę i styl zdobień charakterystycznych dla rzymskim akweduktów. Nic zatem dziwnego, że nazywane są dziś "akweduktami".